Świat rzeczywisty istnieje poza pozorami i
rolami jakie gramy jeden dla drugiego. Jest to zabawa w życie tylko, że
obecnie przyjmuje coraz bardziej bolesne pozy. Jak wyjść z tego matrixu
uzależnień od maszyn i ich programów?
Rzeczywisty świat jest głęboko schowany pod pozorami i
dla ludzi trzeciego wymiaru wręcz niewidoczny. To, co postrzegamy jest
światem iluzji, gdzie wszyscy i wszystko przyjmuje pewną określoną
rolę.
Jest to świat pozorów, gdzie każdy odgrywa wyznaczoną rolę przed innymi. Taki swoisty rodzaj niemej sztuki. Jesteśmy „nimami”.
Ludzie są aktorami i widzami wobec rozgrywających się dramatów życia.
Jak rozpoznać świat pozorów?
Aby to uczynić, należy wyjść z ról i pozostać na stanowisku obserwatora przejawiających się scen z życia swojego i innych ludzi. Można oglądać teatr życia ale nie uczestniczyć w żadnej roli. Widzowie w teatrze często utożsamiają się z głównym bohaterem sztuki czy filmu i tym samym przyjmują jego rolę, jako swoją, gdyż ona pasuje do ich wyobrażeń o sobie.
Człowiek, który ogląda sztukę jako obserwator, wyciąga dla siebie wnioski z całości granych ról. Nie wikła się w żadną z nich. Jednym słowem jest to dla niego narzędzie poznania a nie utożsamiania!
Utożsamieniem kierują emocje czy uczucia, natomiast wyciąganie wniosków należy do sfery umysłu. Każdy człowiek będący aktorem w sztuce życia, jest zaplątany w daną rolę pozorów. Sam o tym nie zdaje sobie sprawy, że uwikłał się w nieprofesjonalne aktorstwo.
Jeśli dany człowiek zobaczy, że jest sterowany przez programy z umysłu, to wówczas dostąpi oświecenia. Połączy dwie przeciwności i wytworzy światło zrozumienia, które oświetla dawne mroki duszy. Wychodzi poza role!
Jakie role odgrywamy w sztuce życia?
Na początku stworzenia byliśmy istotami świetlistymi, które zapragnęły doświadczać biegunowości życia, jako rozdwojone światło na (+) i (-). Z tego zrodziło się dobro i zło oraz wzajemne osądzanie stron światła i ciemności. Człowiek świetlisty stawał się coraz bardziej ciemny, pogrążając się tym w świat materii.
Swoje światło gubił po drodze aby doświadczać życia w różnych jego aspektach istnienia. Nazywa się to w biblii „ upadkiem człowieka niebiańskiego”.
Jak nisko świetlisty człowiek może upaść?
Lekkie, świetliste, anielskie ciało zostało poddane grawitacji i przyciąganiu do coraz niższych i cięższych wibracji ziemskich. Człowiek schodził po drabinie ewolucji aby spadać coraz bardziej w dół. Ten spadek na dziś doszedł na krańcowy punkt i człowiek zagubił własną duszę ( istotę świetlistą) i utożsamił się ze światem maszyn.
Z jednej strony jest Stwórca a z drugiej są maszyny w matrixie. Człowiek zajmuje pośrednie role aż do samego sztucznego świata maszyn. Staje się cyborgiem, całkowicie posłuszny programom wdrukowanym przez maszyny, sterujące nim. Nie postrzega, że wszedł w taką rolę!
Człowiek zagubił swoje człowieczeństwo, które charakteryzuje się uczuciami i emocjami oraz rozumem. Zastąpił swój umysł programami obcych cywilizacji i jest im posłuszny. Stał się zimny i nieczuły jak maszyna. Cyborg nie ma możliwości nauki ani komunikacji. Tylko światło się komunikuje, natomiast maszyny ze sobą nie rozmawiają. One nie posiadają światła! Taki świat mamy obecnie, za ogólną zgodą społeczeństwa.
Problem ten bierze się z największego dotychczas uzależnienia od komputerów, telewizji czy komórek. To niewinne zdaje się uzależnienie, kasuje człowieka rozumnego i stawia go na równi z maszyną.
Już od małego, dzieci zaczynają się uzależniać od tego typu maszyn a zwłaszcza od bajek telewizyjnych i gier komputerowych, które zamiast kształtować młody umysł, rozwalają go na części. Te dzieci podpinają się pod generatory komputerów i telewizorów i stają się na wpół człowiekiem i na pół maszyną.
To problem wychowania całego społeczeństwa. Nie mówię, że komputer czy komórka są złe, gdyż zależy od tego do czego służą. Komputer może być świetnym narzędziem nauki i poznawania świata oraz ludzi, albo może służyć niszczeniu uczuć i rozumu człowieka, zwłaszcza młodego.
Efekty uzależnienia od komputera są już coraz bardziej widoczne. Dzieci, młodzież i dorośli uznają komputer za swój autorytet. Przenieśli wzorzec ze Stwórcy na maszynę. Czczą komputer jak boga. Chcą też się do niego upodobnić i przyjmują jego cechy.
Ten tragiczny upadek człowieka, kasuje mu rozum i uczucia a wprowadza na to miejsce programy maszyn jak: sztywność, brak komunikacji i pozytywnych uczuć oraz chęci do nauki!
Coraz więcej młodzieży jako efekt uzależnień od komputera jest porażona tym problemem. Przejawiają totalny awers do nauki i komunikacji. Dla takiej młodzieży organizowane są specjalne szkoły w których nie trzeba się uczyć, jedynie uczęszczać na zajęcia. Rośnie nam świat dzieci cyborgów.
Aż strach pomyśleć co będzie z nimi i społeczeństwem, kiedy te dzieci dorosną i będą musiały podjąć odpowiedzialność za swoje życie. One jak maszyny nie potrafią darzyć innych uczuciami ani nie są w stanie rozmawiać, jedynie mogą bezmyślnie słuchać. To totalna degradacja człowieka rozumnego.
Jest taka obca cywilizacja, zwana „szarakami”, która wprowadziła na ziemię technologię maszyn. Szaraki w ten sposób uzależniają od siebie całe rzesze ludzi i karmią się ich emocjami, których sami nie posiadają.
Na dziś największym uzależnieniem jest komputer z filmami grozy oraz grami w zabijanie. Ma to wpływ na bezpośrednie kształtowanie młodych umysłów, które wchodzą w wirtualny świat i nim żyją. Świat fizyczny ich mało interesuje. To koszmar obecnych czasów. Psycholodzy już sobie nie radzą z tym uzależnieniem, gdyż nie ma na to rady.
Człowiek, zwłaszcza młody zatraca cechy rozumnej istoty i poddaje się prowadzeniu przez świat maszyn. Wzorce na życie czerpie bezpośrednio ze świata wirtualnego. Szaraki zawładnęły umysłami ludzi i czerpią z nich energię emocjonalną. Coś za coś. Nic w świecie nie dzieje się za darmo. To świat wzajemnej wymiany.
Świat pozorów staje się coraz bardziej mroczny, gdyż ludzkość daleko odeszła od Boga Stwórcy i obrała sobie innych bogów i im służy.
Czy cyborgi mogą na nowo stać się ludźmi?
Na pewno czeka ich wiele cierpienia aby odzyskać stracone uczucia i emocje oraz własny rozum. To samo uczyniła kiedyś rasa szaraków, która zagubiła swoje światło i dziś chcą na siłę odzyskać utracone emocje. Porywają ludzi aby dokonywać genetycznych manipulacji i doświadczać innego świata. To bardzo bolesne eksperymenty, które z bezwzględnością maszyny są dokonywane na uprowadzonych ziemian przez szaraków.
Szaraki są zimni jak maszyny. Ich mowa wygląda tak jak szum przewijanej taśmy magnetofonu. Młodzi ludzie uzależnieni od Internetu, mają podobne głosy. Ich mowa jest mało zrozumiana, bardziej przypomina szaraków niż ludzi.
Bądźmy czujni aby nasze dzieci i rodziny nie dali się wciągnąć w świat biorobotów, gdyż wyjście z tego jest bardzo trudne. Pozór wygody i zabijania czasu, przekształca się w największy upadek człowieka rozumnego.
Świat pozorów musi się zakończyć, gdyż Fala Światła 2012 roku rozświetli ciemności, gdzie dokonywana jest wszelka manipulacja na rodzie ludzkim od wielu tysięcy lat. Najwyższy czas się przebudzić do nowego świata i innego życia. Wzorcem powinno być światło a nie ciemność, kierunek zupełnie odwrotny. Pozory zawsze mylą. Warto poznać prawdę o świecie w którym żyjemy.
Jest to świat pozorów, gdzie każdy odgrywa wyznaczoną rolę przed innymi. Taki swoisty rodzaj niemej sztuki. Jesteśmy „nimami”.
Ludzie są aktorami i widzami wobec rozgrywających się dramatów życia.
Jak rozpoznać świat pozorów?
Aby to uczynić, należy wyjść z ról i pozostać na stanowisku obserwatora przejawiających się scen z życia swojego i innych ludzi. Można oglądać teatr życia ale nie uczestniczyć w żadnej roli. Widzowie w teatrze często utożsamiają się z głównym bohaterem sztuki czy filmu i tym samym przyjmują jego rolę, jako swoją, gdyż ona pasuje do ich wyobrażeń o sobie.
Człowiek, który ogląda sztukę jako obserwator, wyciąga dla siebie wnioski z całości granych ról. Nie wikła się w żadną z nich. Jednym słowem jest to dla niego narzędzie poznania a nie utożsamiania!
Utożsamieniem kierują emocje czy uczucia, natomiast wyciąganie wniosków należy do sfery umysłu. Każdy człowiek będący aktorem w sztuce życia, jest zaplątany w daną rolę pozorów. Sam o tym nie zdaje sobie sprawy, że uwikłał się w nieprofesjonalne aktorstwo.
Jeśli dany człowiek zobaczy, że jest sterowany przez programy z umysłu, to wówczas dostąpi oświecenia. Połączy dwie przeciwności i wytworzy światło zrozumienia, które oświetla dawne mroki duszy. Wychodzi poza role!
Jakie role odgrywamy w sztuce życia?
Na początku stworzenia byliśmy istotami świetlistymi, które zapragnęły doświadczać biegunowości życia, jako rozdwojone światło na (+) i (-). Z tego zrodziło się dobro i zło oraz wzajemne osądzanie stron światła i ciemności. Człowiek świetlisty stawał się coraz bardziej ciemny, pogrążając się tym w świat materii.
Swoje światło gubił po drodze aby doświadczać życia w różnych jego aspektach istnienia. Nazywa się to w biblii „ upadkiem człowieka niebiańskiego”.
Jak nisko świetlisty człowiek może upaść?
Lekkie, świetliste, anielskie ciało zostało poddane grawitacji i przyciąganiu do coraz niższych i cięższych wibracji ziemskich. Człowiek schodził po drabinie ewolucji aby spadać coraz bardziej w dół. Ten spadek na dziś doszedł na krańcowy punkt i człowiek zagubił własną duszę ( istotę świetlistą) i utożsamił się ze światem maszyn.
Z jednej strony jest Stwórca a z drugiej są maszyny w matrixie. Człowiek zajmuje pośrednie role aż do samego sztucznego świata maszyn. Staje się cyborgiem, całkowicie posłuszny programom wdrukowanym przez maszyny, sterujące nim. Nie postrzega, że wszedł w taką rolę!
Człowiek zagubił swoje człowieczeństwo, które charakteryzuje się uczuciami i emocjami oraz rozumem. Zastąpił swój umysł programami obcych cywilizacji i jest im posłuszny. Stał się zimny i nieczuły jak maszyna. Cyborg nie ma możliwości nauki ani komunikacji. Tylko światło się komunikuje, natomiast maszyny ze sobą nie rozmawiają. One nie posiadają światła! Taki świat mamy obecnie, za ogólną zgodą społeczeństwa.
Problem ten bierze się z największego dotychczas uzależnienia od komputerów, telewizji czy komórek. To niewinne zdaje się uzależnienie, kasuje człowieka rozumnego i stawia go na równi z maszyną.
Już od małego, dzieci zaczynają się uzależniać od tego typu maszyn a zwłaszcza od bajek telewizyjnych i gier komputerowych, które zamiast kształtować młody umysł, rozwalają go na części. Te dzieci podpinają się pod generatory komputerów i telewizorów i stają się na wpół człowiekiem i na pół maszyną.
To problem wychowania całego społeczeństwa. Nie mówię, że komputer czy komórka są złe, gdyż zależy od tego do czego służą. Komputer może być świetnym narzędziem nauki i poznawania świata oraz ludzi, albo może służyć niszczeniu uczuć i rozumu człowieka, zwłaszcza młodego.
Efekty uzależnienia od komputera są już coraz bardziej widoczne. Dzieci, młodzież i dorośli uznają komputer za swój autorytet. Przenieśli wzorzec ze Stwórcy na maszynę. Czczą komputer jak boga. Chcą też się do niego upodobnić i przyjmują jego cechy.
Ten tragiczny upadek człowieka, kasuje mu rozum i uczucia a wprowadza na to miejsce programy maszyn jak: sztywność, brak komunikacji i pozytywnych uczuć oraz chęci do nauki!
Coraz więcej młodzieży jako efekt uzależnień od komputera jest porażona tym problemem. Przejawiają totalny awers do nauki i komunikacji. Dla takiej młodzieży organizowane są specjalne szkoły w których nie trzeba się uczyć, jedynie uczęszczać na zajęcia. Rośnie nam świat dzieci cyborgów.
Aż strach pomyśleć co będzie z nimi i społeczeństwem, kiedy te dzieci dorosną i będą musiały podjąć odpowiedzialność za swoje życie. One jak maszyny nie potrafią darzyć innych uczuciami ani nie są w stanie rozmawiać, jedynie mogą bezmyślnie słuchać. To totalna degradacja człowieka rozumnego.
Jest taka obca cywilizacja, zwana „szarakami”, która wprowadziła na ziemię technologię maszyn. Szaraki w ten sposób uzależniają od siebie całe rzesze ludzi i karmią się ich emocjami, których sami nie posiadają.
Na dziś największym uzależnieniem jest komputer z filmami grozy oraz grami w zabijanie. Ma to wpływ na bezpośrednie kształtowanie młodych umysłów, które wchodzą w wirtualny świat i nim żyją. Świat fizyczny ich mało interesuje. To koszmar obecnych czasów. Psycholodzy już sobie nie radzą z tym uzależnieniem, gdyż nie ma na to rady.
Człowiek, zwłaszcza młody zatraca cechy rozumnej istoty i poddaje się prowadzeniu przez świat maszyn. Wzorce na życie czerpie bezpośrednio ze świata wirtualnego. Szaraki zawładnęły umysłami ludzi i czerpią z nich energię emocjonalną. Coś za coś. Nic w świecie nie dzieje się za darmo. To świat wzajemnej wymiany.
Świat pozorów staje się coraz bardziej mroczny, gdyż ludzkość daleko odeszła od Boga Stwórcy i obrała sobie innych bogów i im służy.
Czy cyborgi mogą na nowo stać się ludźmi?
Na pewno czeka ich wiele cierpienia aby odzyskać stracone uczucia i emocje oraz własny rozum. To samo uczyniła kiedyś rasa szaraków, która zagubiła swoje światło i dziś chcą na siłę odzyskać utracone emocje. Porywają ludzi aby dokonywać genetycznych manipulacji i doświadczać innego świata. To bardzo bolesne eksperymenty, które z bezwzględnością maszyny są dokonywane na uprowadzonych ziemian przez szaraków.
Szaraki są zimni jak maszyny. Ich mowa wygląda tak jak szum przewijanej taśmy magnetofonu. Młodzi ludzie uzależnieni od Internetu, mają podobne głosy. Ich mowa jest mało zrozumiana, bardziej przypomina szaraków niż ludzi.
Bądźmy czujni aby nasze dzieci i rodziny nie dali się wciągnąć w świat biorobotów, gdyż wyjście z tego jest bardzo trudne. Pozór wygody i zabijania czasu, przekształca się w największy upadek człowieka rozumnego.
Świat pozorów musi się zakończyć, gdyż Fala Światła 2012 roku rozświetli ciemności, gdzie dokonywana jest wszelka manipulacja na rodzie ludzkim od wielu tysięcy lat. Najwyższy czas się przebudzić do nowego świata i innego życia. Wzorcem powinno być światło a nie ciemność, kierunek zupełnie odwrotny. Pozory zawsze mylą. Warto poznać prawdę o świecie w którym żyjemy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz