Czy wierzysz w Anioły? Czy wierzysz, że nie
jesteśmy sami? Czy wierzysz, że prosząc o pomoc, otrzymasz ją? A czy
zastanawiałaś/eś się kiedykolwiek, kim jest Anioł i jak się z nim
porozumieć? Jeśli tematyka Aniołów nie jest Ci obca, zapraszam do
czytania.
Swoją przygodę z Aniołami rozpoczęłam niedawno.
Jeszcze rok temu byłam zwyczajną,
zakompleksioną kobietą z mnóstwem problemów, wiecznie rozczarowaną
życiem, pragnącą szczerej miłości, ciągle napotykałam na przeszkody a to
doprowadzało mnie do łez i smutku. Pamiętam dzień, w którym trafiłam na
pewną stronę internetową, gdzie poznałam fantastyczną osobę, która
zasiała w moim sercu ziarenko nadziei i rozbudziła moją ciekawość.
Zaczęłam pytać, zaczęłam szukać i tak rozpoczęłam swoją pracę z
Aniołami. Trafiłam na wiele stron poświęconych tematyce anielskiej,
byłam wręcz zdziwiona, że aż tyle osób potrafi nawiązać kontakt z
Aniołami, że tyle osób wierzy w Anioły. Przyznam szczerze, że nie zawsze
wierzyłam w to, co czytałam. Niektóre historie były tak niesamowite, że
aż trudne do uwierzenia. Było jednak sporo takich, które wzruszały mnie
do łez, sprawiały, że chciałam nawiązać kontakt z Aniołami, prosić je o
pomoc, o lepsze życie, o radość, spokój duszy i ciała. Zaczęłam czytać
coraz więcej i coraz bardziej czułam zaufanie do tych Niebiańskich
Istot. Zaczęłam odczuwać radość i spokój, o których istnieniu już dawno
zapomniałam. Nagle problemy przestały być problemami, zaczęłam
dostrzegać różne rozwiązania różnych sytuacji i choć minęło dopiero 1,5
roku, moje życie zmieniło się o 180 stopni. Jestem teraz szczęśliwa,
moje życie nabrało kolorów i tempa.
W ciągu tego roku ciągle towarzyszyły mi
dwie przyjaciółki, które nie tylko słuchały moich opowieści i relacji,
ale sprawiły, że chciałam o tym mówić, że przestałam się krępować.
Pamiętam, jak któregoś dnia zaczęłam opowiadać koleżance swoją historię.
Byłam w szoku, kiedy powiedziała: „To co mówisz jest niesamowite, aż
trudne do uwierzenia. Ale kim właściwie jest Anioł?” Zaniemówiłam, byłam
pewna, że potrafię odpowiedzieć na tak banalne pytanie i tak właściwie
nigdy się nad tym nie zastanawiałam.
Jeszcze tego samego wieczoru zaczęłam
szukać informacji na temat Aniołów, kim są, jak wyglądają, jak się z
nimi porozumieć i skontaktować. Mówiąc w skrócie:
Anioł został stworzony na obraz i
podobieństwo Boże, promieniuje Bożym podobieństwem w wyższym stopniu niż
my. Anioły są duchami czystymi, wolnymi od materii, nie są tak jak
nasze dusze ograniczone lub uwięzione przestrzenią. Poruszają się z
szybkością myśli, dlatego też są przy nas przez cały czas. Zdarza się,
że wokół nas jest kilku Aniołów, a ponieważ są istotami niematerialnymi,
nie widzimy, ile działają wokół nas. Anioł – jak już wspomniałam, jest
istotą niematerialną, duchową, nieposiadającą ciała, stworzoną przez
Boga na samym początku świata, jeszcze przed stworzeniem człowieka.
Według Biblii jest ich nieskończenie wiele, "Tysiąc tysięcy służyło Mu, a
dziesięć tysięcy po dziesięć tysięcy stało przed Nim" (Dn 7, 10), "I
słyszałem głos wielu aniołów dokoła tronu... a liczba ich była miriady
miriad i tysiące tysięcy" (Ap 5, 11).
Anioły szanują naszą wolną
wolę, oznacza to, że pomagają nam jedynie wtedy, kiedy prosimy je o
pomoc i o znaki. Nie ingerują w nasze życie, aczkolwiek codziennie
kontaktują się z nami, poprzez pozytywne myśli, różnego rodzaju znaki
jak np. chmury, monety, piórka, tęczę, czasem nawet poprzez teksty
naszych ulubionych piosenek, a także poprzez ciągi cyfr. Zawsze kiedy
prosimy o znaki i pomoc, otrzymujemy ją.
Rozróżniamy Dziewięć Chórów Anielskich:
Najwyżej w hierarchii stoją:
- Serafiny: są czystym światłem, a ponieważ znajdują się najbliżej Boga, określane są jako "płonące jasnym światłem".
-
Cherubiny: są czystą miłością i są na drugim miejscu w anielskiej
hierarchii. Najczęściej przedstawiają małe, pulchne dzieci ze skrzydłami
(Kupidyny).
- Trony: reprezentują boską sprawiedliwość i są niczym pomost pomiędzy światem duchowym a materialnym.
- Panowania (Dominacje): sprawują nadzór nad aniołami, regulują anielskie obowiązki zgodnie z wolą Boga.
- Cnoty: zajmują się Słońcem, Księżycem, Ziemią, gwiazdami czyli fizycznym wszechświatem.
- Moce (Władze): są to wojownicy, którzy oczyszczają wszechświat z negatywnych energii.
-
Zwierzchności: zapewniają pokój na ziemi według woli boskiej, poprzez
sprawowanie władzy nad planetą, kierując miastami i narodami.
-
Archanioły: "są one nadzorcami rodzaju ludzkiego i Aniołami Stróżami
ludzi. Każdy z Archaniołów wykazuje pewną specjalność, będącą jakimś
aspektem Boga". Archanioły pomagają nam w nagłych, trudnych i
niespodziewanych sytuacjach, zagrożeniach, nie oznacza to jednak, że nie
możemy prosić ich o pomoc w codziennych sprawach. Pomagają zawsze,
kiedy je poprosimy o pomoc.
- Aniołowie Stróżowie: każdy z nas ma
swojego osobistego Anioła Stróża, który jest z nami od początku aż do
samego końca naszego życia. To właśnie do naszego Anioła Stróża
powinniśmy kierować prośby o pomoc w każdym aspekcie naszego życia,
ponieważ są one najbliżej nas.
W jaki sposób prosić Anioły o pomoc?
Nie
ma na to reguły. Anioła prosić o pomoc można cichutko, w myślach, lub
na głos, można napisać naszą prośbę, a nawet w momentach rozpaczy
wykrzyczeć ją. Niezależnie od sposobu, jeśli prośba o pomoc lub znak
pochodzi z głębi serca i jest pełna miłości, otrzymamy ją. Możemy używać
własnych słów, wtedy prośba ma charakter bardziej osobisty np.
zaczynając od słów: Kochane Anioły, proszę was o pomoc w/z (tu podajemy,
o jaką sytuacją prosimy). Nie zapomnijmy na koniec podziękować za
udzieloną pomoc.
Żeby usłyszeć Anioły najlepiej jest się zrelaksować i
wyciszyć. Warto zapalić świecę, usiąść w ciszy i medytować przez
chwilę. Kiedy jesteśmy zdenerwowani, trudniej nam usłyszeć i zobaczyć
znaki, jakie nam Anioły wysyłają. Ponieważ ich nie widzimy, kontaktują
się z nami np. poprzez nasze myśli. Czasem w momencie, kiedy wydaje nam
się, że już nic się nie da zrobić, nagle doznajemy olśnienia, wpadamy na
genialny pomysł, to właśnie Anioły nam podpowiedziały. Nigdy nie
zostajemy bez odpowiedzi na wołanie, najczęściej jednak zdarza się tak,
że zabiegani i zestresowani nie dostrzegamy znaków, które nam wysyłają.
Na początku mojej pracy z
Aniołami, trafiłam na przepiękną stronę, gdzie można zadać dowolne
pytanie i wylosować samemu dowolną kartę. Ku mojemu zaskoczeniu, bo nie
ukrywam, że na początku podchodziłam do tego z dystansem, okazało się,
że odpowiedzi były za każdym razem trafne i idealnie pasowały do mojego
pytania lub też do danej sytuacji, o którą pytałam. Byłam wzruszona.
Postanowiłam, że kupię swoją, osobistą talię kart. Pierwsze karty
otrzymałam w prezencie od mojego męża. Talia jest przepiękna i ma
cudowne przesłania. Anioły nigdy mnie nie zawiodły. Zawsze kiedy miałam
jakiś problem lub dylemat, prosiłam o podpowiedź, losowałam jedną lub
kilka kart i zawsze otrzymywałam trafne odpowiedzi. To było fantastyczne
uczucie. Zaczęłam inaczej patrzeć na ludzi i na świat. Czułam się coraz
bardziej szczęśliwa, coraz bardziej pewna siebie i coraz bardziej
czułam, że żyję. Przestałam się martwić o pieniądze, przestałam się
martwić o zdrowie. Wszystko układało się jak nigdy wcześniej. Zaczęłam
myśleć pozytywnie, przestałam narzekać i ku mojemu zaskoczeniu zaczęłam
widzieć ogromną poprawę. Zaczęłam pisać, spisywałam swoje myśli, swoje
doświadczenia. Czasem czytając stare wpisy sprzed roku i starsze, nie
mogę uwierzyć jak bardzo moje życie zmieniło się i jak bardzo byłam
kiedyś nieszczęśliwą osobą. Na szczęście to już przeszłość. Wybaczyłam
wszystkim, którzy mnie skrzywdzili, a to pomogło mi otworzyć się na
miłość do świata i do ludzi. Nigdy nie sądziłam, że to takie proste.
Przeczytałam książkę Dr
Doreen Virtue pt „Niebiańskie znaki” i zaczęło do mnie docierać, że
przecież już to wszystko przerabiałam. Zaczęłam sobie przypominać różne
sytuacja kiedy prosiłam Anioły o pomoc i wsparcie. Zawsze kiedy o coś
prosiłam, na swojej drodze znajdowałam piórka. Różnej wielkości i
różnych kolorów. Ciągle pod nogami leżały monety, a moją uwagę zaczęły
przykuwać różne cyfry (numery domów, numery telefonów, numery na
bilbordach, a nawet rejestracje samochodów). Nie zwracałam na to
wcześniej szczególnej uwagi, aż do momentu przeczytania książki.
Pamiętam, kiedy prosiłam o wsparcie finansowe, moje myśli był strasznie
zaśmiecone obawą o pieniądze i nagle wszędzie zaczęłam dostrzegać ciąg
cyfr np. miałam do zapłacenia 6.66, gdy spisywałam licznik z prądu, stan
końcowy pokazywał 6666, rejestracja samochodu 666, to nie mógł być
przypadek. Kiedy przeczytałam znaczenie cyfr (opieram się na książce Dr
Doreen Virtue „Anielskie liczby”) okazało się, że za bardzo skupiam się
na rzeczach materialnych, że moje myśli za bardzo skupiam na
pieniądzach. Zaczęłam prosić Anioły o wsparcie i pomoc finansową i już
po kilku dniach znowu zaczęłam dostrzegać cyfry tym razem 17.77, 777,
7777, okazało się, że moje myśli zostały oczyszczone i zmierzam we
właściwym kierunku. Powierzyłam swoje troski i obawy Bogu i Aniołom i
wierzyłam, że mi pomogą.
Odpuściłam. Moja sytuacja finansowa zaczęła się poprawiać.
Któregoś dnia zmywając
naczynia, chciałam sprawdzić czy to naprawdę działa, czy rzeczywiście
prosząc o znak, otrzymam go. Poprosiłam zatem o znak, najlepiej piórko,
albo kilka piórek. Zaczęłam się rozglądać i nic. Żadnego piórka. Moja
córka w tym czasie oglądała bajkę. W momencie kiedy zaczęłam wątpić, że
tym razem dostanę znak usłyszałam, że jeden z bohaterów bajki prosi
przyjaciela o piórko, a najlepiej o kilka piórek. Zdębiałam!
Proszę o znak, że Anioły
czuwają nade mną i są przy mnie i nagle na niebie pojawia się chmura w
kształcie serca! Szok! Pobiegłam szybko po telefon, żeby zrobić zdjęcie,
i z serca zrobił się Anioł, siedział na chmurce i patrzył na mnie. Nie
mogłam uwierzyć. Bardzo się wzruszyłam. Któregoś dnia idąc z córką do
przedszkola, prosiłam Anioły, by czuwały nad nią, by nie stało się jej
nic złego, by się dobrze bawiła i poprosiłam o znak, że będą przy niej.
Nic. Ani monety, ani
chmurki, żadnego piórka. Byłam rozczarowana. Myślałam, że może za bardzo
chciałam widzieć jakiś znak i po prostu go przeoczyłam, byłam jednak
pewna, że Anioły mnie wysłuchały i nie pozwolą by cokolwiek jej groziło.
Weszłyśmy do przedszkola i nie mogłam uwierzyć własnym oczom! Na jednym
ze stołów były poustawiane różnej wielkości drewniane pale i deseczki,
koniki, jednorożce i mnóstwo kolorowych, uśmiechniętych figurek
aniołków! To był znak. Na całym ciele poczułam gęsią skórkę. Łzy
napłynęły mi do oczu. Wiedziałam, że moje prośby zostały wysłuchane. Za
każdym razem gdy otrzymuję znaki i pomoc, czuję miłość, spokój i
szczęście, tak też było za każdym razem. Bo gdy nie proszę o pomoc ani o
znak a znajduję np. piórko, nie czuję nic, żadnych emocji, żadnej
energii, to po prostu piórko.
A czy tęcza w umywalce nie
jest trochę dziwna? Dla mnie to coś fantastycznego. Dla mnie to znak.
Teraz już mam 100% pewności, że nie jestem sama.
A Ty?