poniedziałek, 21 stycznia 2013

Droga do centrum

Centrum, czyli środek, jest zawsze jeden i on stanowi istotę rzeczy. Wszystko ma swoje centrum i dąży do jego poznania. Jak znaleźć swoje centrum jako istoty ludzkiej — o tym jest w poniższym artykule.

Każda istota ma potrzebę dotrzeć i poznać swoje centrum. Szuka go całe życie, potykając się po obrzeżach. Wszystko ma swój środek, począwszy od atomu, a skończywszy na kosmosie. Posłużę się budową miast, aby pokazać, jak to działa.
W centrum miasta znajduje się rynek.  Zbudowany jest tak, że w środku przeważnie jest park, a w nim okrągła fontanna z tryskającą wodą. Park otoczony jest ulicami w kształcie kwadratu, od którego odchodzą promieniście inne ulice, tworzące miasto. Tak przynajmniej zbudowane jest centrum mojego miasta Pińczowa.
W Kazimierzu nad Wisłą, w samym środku miasta znajduje się głęboka studnia, która kiedyś zapewne gromadziła ludzi nabierających z niej wodę. Dziś pewnie jest nieczynna. Kazimierz to miasto artystów, skąd czerpią oni inspirację. Nie jest przypadkiem, że miasto tak zbudowano, a artyści chętnie tu tworzą i sprzedają swoje dzieła.

Studnia w Kazimierzu łączy swoje wody z Wisłą, jako największą rzeką w Polsce. Z tego względu panuje tu specjalna energia twórcza. Rzeki stanowią układ krwionośny Ziemi, a wody podziemne ze studniami są systemem nerwowym Ziemi. Połączenie tych dwóch systemów jest odpowiednikiem jedności umysłu i serca Ziemi. Ziemia to żywy, olbrzymi organizm.
A jak ta zasada funkcjonuje w człowieku?
Bardzo podobnie. Jeśli nasze myśli są skierowane  na odczuwanie sercem, to mamy dobre połączenie umysłu i serca oraz kontakt ze sobą samym. Niby proste, ale dla większości ludzi niemal niedostępne takie połączenie. Lubimy peryferie i uciekamy od centrum. Tak dzieje się w dużych miastach, gdyż w centrum jest wielki ruch i zgiełk. To nie daje możliwości skupienia umysłu i odczuwaniu sercem otaczającej rzeczywistości.
To projekcja chaosu z  ludzkich umysłów, które zakrywają wewnętrzną ciszę i skupienie. Wiele myśli tworzy mętlik w głowie i rodzi depresję. Człowiek współczesny zbyt daleko odszedł od swojego centrum, które mogło by go uspokoić.
Aby funkcjonować jakoś w tym świecie, szukamy związków, które mają dać nam bezpieczeństwo. Niestety, takie związki są w większości nieświęte, oparte na przyciąganiu ciał. Ciała nie mogą się ze sobą połączyć. To, co się ze sobą łączy, to jest umysł i odczuwanie. Cały problem polega na tym, aby wejść w święty związek, którego celem jest dotarcie do centrum jestestwa i połączenie z nim w jedności.
To związek duchowy, oparty na wzajemnym zrozumieniu, często bez używania słów. Komunikacją jest  duchowe porozumienie na wszystkich poziomach ( ciało-umysł-duch). Nie potrzeba tu wielkiej mowy czy drogich przedmiotów, aby być spełnionym. Wystarczy ześrodkowanie, a samo ciało poddaje się wewnętrznemu  kierownictwu.
Z głębi serca rozchodzi się fala dzikiej natury, która rozlewa się na zewnątrz jak woda z bijącego źródła czy z fontanny. To źródło życia, które swobodnie płynie bez ograniczeń. W każdej ludzkiej istocie jest takie źródełko, które może być uaktywnione, gdy ma ku temu odpowiednie warunki. Zazwyczaj jest utrudniane przez ego programy, które ograniczają swobodny przepływ energii ze Źródła życia.
Kiedy pozbędziemy się tych ograniczających nas programów, które usztywniają ciało  i powodują, że człowiek nie doznaje głębii swej istoty, to wówczas staniemy się spontaniczni i dzicy w swej naturze. Dziki to poddany wewnętrznemu prowadzeniu. Ciało nabiera wtedy elastyczności i jest w ciągłym tańcu życia. Dzikie plemiona tańczą swoje życie. To ich odwieczna modlitwa.
Figurą geometryczną środka jest koło, które ma ruch obrotowy. Na zewnątrz jest kwadrat, powstały z koła zatrzymanego w ruchu obrotowym. Kwadrat jest podstawą i fundamentem  świata materialnego. Posiada 4 ostre wierzchołki, które są obroną przed inną rzeczywistością. Magiczna liczba „4” ma w sobie zaródź i źródło wiecznego strumienia stwarzania.
Ruchem wszechświata jest okrąg, przechodzący w spiralę. Tak tworzy się życie. Okrąg czy koło to twórcza energia żeńska. Kwadrat zdaje się być energią męską, która ma za zadanie bronić i chronić poczętego życia. Atom jako najmniejsza cegiełka materii pokazuje nam procesy w mini wymiarze.  W centrum atomu znajduje się proton ( + ),  czyli ładunek żeński, a wokół jądra krążą ( - ) elektrony. Pulsują one i wibrują w postaci kul i hantli.
Tak tworzą się wiry energii, którą postrzegamy jako materię.  Najbliżej jądra znajduje się  orbital przypominający „8”, gdzie jest największe prawdopodobieństwo znalezienia elektronu. Poprzez ten orbital mamy bezpośredni dostęp do jądra atomów, a tym samym do Źródła życia. „8” jako symbol nieskończoności, jest bramą naszego wnętrza, czyli centrum.
Nukleony to jądra atomów zawierające proton i neutron. Najciekawszym z nich jest neutron swobodny, który rozpada się w pierwiastkach promieniotwórczych na proton, elektron i antyneutrino. W antyneutrino znajduje się zapis pierwotnego stanu próżni, z której wszystko powstaje. W każdym pierwiastku ta trójca występuje. Ponieważ ciało składa się z atomów, to mamy bezpośredni dostęp do twórczej energii Stwórcy. Tak wygląda połączenie istoty ze Stwórcą.
Wszechświat ma budowę fraktalną i wygląda jak wielka tuba o przekroju koła. Na jednym końcu jest mikrokosmos i atomy pierwiastków, a na drugim wszechświat z kosmosami i planetami. Wystarczy spojrzeć z jednej strony tuby, aby mieć obraz drugiego końca. One są bardzo podobne. Różnią się jedynie rozmiarami. Możemy badać odległe planety lub zagłębiać się w swoje wnętrze. To zależy, do której strony życia kierujemy swoją uwagę.
Centrum istoty jest połączone ze Źródłem, które zasila nas w życiową energię. Każdy, kto znajdzie to połączenie, będzie miał łatwy dostęp do wszystkiego, czego zapragnie. Samo Źródło da mu moc i spełnienie jego potrzeb. Źródło, podobnie jak studnia, ma nieskończone możliwości zasilania.
Pierwszym organem, który powstaje z zarodka, jest serce. To w nim od samego początku do jego końca  tętni życie. Serce to centrum w człowieku i właśnie w nim można odnaleźć wszystko, czego potrzebujemy. Wystarczy wsłuchać się w jego rytmiczny dźwięk, aby odkryć swoją głębię.  Uderzenia serca są jak tykanie zegara, który wyznacza czas liniowy. Gdy serce przestaje bić, to znak, że czas życia się zakończył na tej ziemi.
Mamy dziś już Nowy Świat i nowe, młode serce, które wybija inny rytm wszechświata. Warto się połączyć z nowym sercem i rytmem kosmosu, aby odnaleźć właściwe centrum swojego istnienia. To połączenie będzie niezwykle pomocne w każdej dziedzinie życia, jak przedstawiłam to w tym artykule. Centrum to cichy dyrektor naszego istnienia i tworzenia własnej rzeczywistości.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz