Karol O. Borchardt w czasie medytacji
przepraszał czytelników za to, że poprzez swoje książki zabiera
czytelnikom czas. Był w błędzie. Czytając materiał oparty na przykładach
innych ludzi, właśnie zyskujemy czas, bo nie musimy sami doświadczać
pewnych rzeczy. Nie da się dosłownie opisać działania intuicji, ale
możemy nauczyć się jej słuchać.
Kiedy
uczymy się słuchać intuicji, rozpoznawać jej głos, wówczas przekonujemy
się o tym, że znamy odpowiedzi na pewne pytania (pisałem o tym w
artykule: Intuicja - wewnętrzny głos w naszej głowie).
Jednak nie zawsze jesteśmy tego pewni, że jest właśnie tak, jeżeli
sprawy, której dotyczy myśl, są od nas zbyt odległe. W okresie nauki
warto wesprzeć się wszystkim, co możliwe, dla potwierdzenia faktu lub
własnych racji.
Załóżmy,
że ktoś w przeszłości pozostawił jakiś skarb. Wiele osób, których
sprawa może dotyczyć, przechodzi obojętnie obok tego tematu, a jednak
zawsze komuś pojawi się myśl związana z tym skarbem. Z początku myśl
zdaje się być nierealną, ale w jakimś celu się pojawiła. Oczywiście,
temat nie dotyczy ludzi, którzy kłamią, bo ich intuicja także okłamuje.
Podobnie
intuicja potrafi nam podpowiedzieć odpowiednie działanie, które zawsze
przynosi oczekiwany efekt. Życie jest nieustanną nauką i właśnie tu
intuicja odgrywa bardzo znaczącą rolę. Nauczymy się rozpoznawać
pozytywnie i negatywnie do nas nastawionych ludzi, a nawet będziemy w
stanie określić ich intencje wobec nas.
Kolejnym
przykładem jest sytuacja, w której, idąc ulicą, nagle się odwracasz i
widzisz pędzący na siebie samochód, wówczas masz czas, aby odskoczyć na
bok. Jak możemy zauważyć, intuicja, często zwana przeczuciem, także
potrafi nas ochronić.
Robert
Cialdini, pisząc w swojej książce o wywieraniu wpływu na ludzi,
poruszył kwestię samoobrony organizmu przed czymś niekorzystnym, co
objawia się dziwnym skurczem żołądka. W jego przykładzie było to
zapisanie się do klubu pod wpływem rozmowy z atrakcyjną kobietą, której
uległ.
Czyli
możemy zauważyć, że fizyczne części ciała także poddane są wpływom,
ponieważ nawet jelita posiadają komórki mózgowe. Czasem także dostajemy
„gęsiej skórki”, robi nam się zimno lub gorąco, kiedy znajdujemy się w
nieoczekiwanej sytuacji.
Można
zadać pytanie, dlaczego czasem ufamy ludziom, których znamy krótko,
natomiast osoby przebywające dłużej w naszym otoczeniu nie przekonują
nas do siebie. Odpowiedź tu może znajdować się w niekorzystnym programie
pod tytułem: „prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie”. Zważając
na prawo przyciągania, może w tym momencie dojść do „biedy”, tylko w
celu poznania prawdziwego przyjaciela. Tą „biedą” może być jakakolwiek
sytuacja skrajnej bezradności. Istnieje tylko jeden sposób na unikanie
„biedy”, poprzez słuchanie intuicji.
Czasem
też zdarza się tak, że cokolwiek robimy, zupełnie nie widać efektu
działania. Można tu mówić o potrzebnej nauce, ale można było jej
uniknąć, gdybyśmy tylko posłuchali intuicji.
Intuicja
także pomaga nam w dobieraniu partnera. Widzę jakąś osobę i wiem ile
ona jest warta. To co widzą oczy i przekazują do mózgu, nie zawsze jest
związane z poznaniem. Natomiast właśnie intuicja potrafi nam dobrze
podpowiedzieć. Stąd też mogą brać się stwierdzenia: „szkoda, że nie
zrobiłem tego w taki sposób” albo: „ta dziewczyna była warta mojej
uwagi, a ja tego wówczas nie dostrzegłem”. Często też właśnie intuicja
podpowiada nam rozstanie, kiedy jesteśmy w związku z niewłaściwą osobą.
Wiemy
zatem, że intuicja istnieje. Czy zatem nie warto zacząć wykorzystywać
intuicję jak najszybciej? Poświęcić wymaganą ilość czasu, aby jak
najszybciej nauczyć się jej słuchać? Intuicję posiada każdy, z tym, że
jeden jej słucha, a drugi nie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz