Zapewne niejednokrotnie w Twoim życiu czułeś,
że wszystko wymyka się z pod kontroli – z oczu płynęły łzy, twarz
chowałeś bezsilnie w swoich dłoniach, traciłeś apetyt na życie.
Czy można zrobić coś, co pozwoli Ci poczuć się
lepiej i uwolnić negatywne emocje i wzorce przez lata nagromadzone w
Twojej duszy, sercu i umyśle? Oczywiście, że tak – choć nie jest to
proste ani szybkie i często okupione jest bólem i cierpieniem – to
praca nad sobą przynosi wreszcie widoczne i zadowalające efekty.
Pytanie tylko, czy stać Cię na podróż w głąb siebie i wewnętrzną przemianę?
Jeśli odpowiedź brzmi tak, to ten artykuł jest właśnie dla Ciebie.
Podam Ci jeden ze sprawdzonych przepisów na oczyszczenie emocji...
Znajdź sobie miejsce, gdzie poczujesz się zrelaksowany i odprężony
– jeśli nie mieszkasz sam i nie masz możliwości wyciszenia się i
skupienia w domowym zaciszu, znajdź sobie takie miejsce, gdzie to będzie
możliwe, np. na łonie natury. Do wewnętrznej wędrówki przygotuj sobie:
białą lub fioletową świecę (może być zwykły podgrzewacz), co najmniej
dwie kartki papieru, coś do pisania. Praktycznie masz już wszystko.
Dodatkowo możesz sięgnąć po swój kamień zaprogramowany wcześniej przez
Ciebie do gromadzenia negatywnych emocji (zarówno własnych, jak i
otaczających Cię wokół ludzi) – może to być np. agat, akwamaryn,
ametyst, bursztyn, celestyn, gagat, kryształ górski, lapis lazuli lub
inny wybrany przez Ciebie kamień. Dodatkowo możesz przygotować sobie
fotografie ludzi, którzy w Twoim życiu wprowadzali zamęt, cierpienie,
żal, nienawiść – wszystkie negatywne uczucia siedzące głęboko w Twym
sercu. Masz już wszystko, czego Ci potrzeba? Zatem zaczynamy Naszą
oczyszczającą podróż..
Zapal świecę, zamknij oczy i wyobraź sobie, że jakaś siła
(mogę to być Ja, Twój Anioł Stróż, Przewodnik duchowy, ktoś zaufany)
wiedzie Cię w przeszłość. Zapamiętaj każdą postać, która kiedykolwiek w
jakiś sposób Cię zraniła. Staraj się zobaczyć wszystkie sytuacje, w
jakich poczułeś się odrzucony, niekochany, zapomniany, niezrozumiany.
Postaraj się przypomnieć sobie jak najpełniej momenty, w których nie
akceptowałeś sam siebie, w których w siebie zwątpiłeś, w których siebie
samego nie kochałeś lub czułeś do siebie wstręt. Staraj się wyłapać
wszystkie negatywne słowa jakie padły z ust ludzi Tobie bliskich lub
nieznajomych. Słyszysz ich słowa, krzyki, obelgi? Może zobaczysz jakieś
dziwne obrazy, których nie pamiętasz? Może to zapamiętane wspomnienia z
poprzednich wcieleń chcą zostać oczyszczone? Dobrze. To samo zrób w
drugą stronę – przypomnij sobie własne popełnione błędy, twarze ludzi,
których zawiodłeś, osoby, z którymi nie zdążyłeś się pożegnać lub
przeprosić ich za złe uczynki.
Teraz weź bardzo głęboki wdech i wyobraź sobie,
że wciągasz jak odkurzacz to wszystko, co przykrego zobaczyłeś w tej
wędrówce. Wyobraź sobie tych ludzi, którzy nagle odwracają się do Ciebie
z ufnością, bezwarunkową miłością, szacunkiem, skruchą. Wszyscy Ci
ludzie nagle zaczynają wyciągać do Ciebie ręce w geście pojednania.
Widzisz ich? Są teraz mali, bezbronni, niewinni i czują ogromny wstyd.
Pora na najtrudniejszą część Naszej podróży. Wraz z wydechem wyciągnij
swoją dłoń do tych ludzi. Wyobraź sobie, że się pogodziliście, że ich
obejmujesz, przytulasz. Może to być Twój ojciec, który jest
alkoholikiem, Twoja matka, która Cię nigdy nie przytuliła, Twój brat,
który o Tobie dawno zapomniał, Twoje dziecko, które nagle odeszło,
koleżanka z pracy, była sympatia, sąsiad, kolega ze szkolnej ławy...
Powiedz im to, co zawsze powiedzieć chciałeś – tym razem bez nienawiści,
ironii – spokojnym i opanowanym głosem. Powiedz im, że wybaczasz
wszystko to, co przez te lata sprawiało, że nie mogłeś być do końca
sobą. Wyrzuć z siebie obawy, wewnętrzne zahamowania, negatywne wzorce z
przeszłości. Postaraj się pogodzić z tym wszystkim i zaakceptować fakt,
że jesteś doskonały, kochany, szanowany, zrozumiany. Pozwól się kochać
i sam pokochaj własną osobę. Pokochaj swoje słabości, niedoskonałości, swoje prawdziwe oblicze. Kiedy to uczynisz, stopniowo zacznij powracać ze wspomnień do czasu rzeczywistego.
Wyobraź sobie siebie jak zaczynasz nowe i spokojniejsze życie
– zupełnie jakbyś narodził się na nowo. Niech to co niepotrzebne i
negatywne w Twoim życiu zniknie raz na zawsze i niech zastąpi je nowe,
czyste i nieskazitelne uczucie samoakceptacji i pokory. Od teraz Twoje
serce, duszę i umysł napełnia miłość i dobroć. Nie ma tu już miejsca na
żale, smutek i pustkę – jest tylko miejsce na nowe, lepsze jutro. Teraz
możesz otworzyć oczy. Płaczesz? To dobrze, znaczy to, że emocje
nagromadzone w Tobie znalazły ujście, dobrze wykonałeś zadanie. Teraz
powiedz na głos:
„Wybaczam sobie wszystkie złe
uczynki, negatywne myśli i uczucia. Wybaczam wszystkim, którzy w
jakikolwiek sposób skrzywdzili mnie za tego lub poprzedniego życia. Z
czystym sercem, umysłem i duszą zaczynam nowe i lepsze życie. Od teraz
jestem pełen miłości i szacunku zarówno do innych, jak i do samego
siebie. Niech tak się stanie!”.
Rytuał oczyszczający, który Wam przedstawiłam,
należy robić w pełnym skupieniu i tylko wtedy, gdy czujemy, że jesteśmy
na to gotowi. Pamiętacie jeszcze o tych pustych kartkach papieru? Na
ich kartach zapiszcie w formie listu swoją podróż, wyrzućcie z siebie
to, co do tej pory było Wam kłodą u nogi. Podpiszcie na dole: „Z
wyrazami szacunku, Wasze imię i nazwisko”. Kartkę spalcie w płomieniu
świecy i wizualizujcie, że ta energia ulatuje hen, daleko, a wraca ze
wzmożoną siłą do Was i wszystkich tych osób wymienionych w Waszym
liście w postaci potężnej siły miłości, wybaczenia i pojednania. Możesz
też w tej chwili złapać swój kamień i umieścić w nim mentalnie całą
negatywną energię nagromadzoną podczas podróży.
Pozostałości po wypalonej do końca świecy,
spalonej kartce zawiń teraz w chusteczkę i zakop poza domem lub wrzuć
do pobliskiego zbiornika wodnego. Kamień oczyść pod bieżącą wodą lub w
wodzie z solą morską i wysusz na słońcu. Otrzyj łzy, odetchnij z ulgą i
idź przez życie z czystym sercem, czystym umysłem i czystą duszą. Bądź w
pełni sobą i delektuj się tym uczuciem. Uwierz, że jesteś piękny i
zasługujesz na wszystko, co najlepsze. Bądź dla innych przykładem, że skoro Ty możesz wybaczyć innym i zmienić siebie – to każdy może. Kochaj i bądź kochany. Akceptuj i bądź akceptowany. Słuchaj i bądź wysłuchiwany.
Pozostaje mi życzyć owocnych
podróży i niezapomnianych doznań. Niech każdy z Was poczuje ulgę i
spokój i zmieni swoje życie na lepsze – bo gdzie spokój i porządek w
środku, tam spokój i porządek na zewnątrz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz