sobota, 25 lutego 2012

Reinkarnacja, nowe spojrzenie na stary świat.

Reinkarnacja jest wędrówką duszy, człowiek wciąż odradza się w innym ciele, sam wybiera miejsce urodzenia i rodzinę, w której się rodzi, a celem ponownego odradzania się ma być osiągnięcie doskonałości (nirwany), a jednocześnie zupełnie nie wyklucza istnienia Boga.

O reinkarnacji powstało wiele dzieł. Dlatego nie zamierzam się skupiać na żadnych wywodach. Dotychczas nie spotkałem nic, co zaprzeczałoby reinkarnacji. Natomiast jest wiele rzeczy, które potwierdzają jej istnienie.
Od zawsze zastanawiałem się jak to jest, że czasem widzę kogoś po raz pierwszy i mam wrażenie, że tę osobę znam od dawna. Z jedną osobą dobrze mi się rozmawia, a z drugą w niezwykle trudny sposób. Widzę kogoś po raz pierwszy i wiem, o czym należy rozmawiać, aby rozmowa się kleiła. Odpowiedzieć można, że moja dusza już poznała te osoby w przeszłości, mogły być moją, żoną, czy mężem, córką, synem, lub ojcem, czy matką. Stąd łatwe porozumienie.
Wielu psychologów, psychologów z powołania, pomaga ludziom. Często żeby komuś pomóc należy znaleźć źródło problemu i dlatego stosowana jest hipnoza. W czasie hipnozy pacjenci często opowiadają o zdarzeniach w poprzednim życiu. Dopiero w czasie hipnozy ujawniają się istotne szczegóły z przeszłości.
Pojawianie się po raz kolejny ma nas czegoś uczyć. I można uznać, że jest tak jak powinno być. Ktoś mieszka pod mostem w kartonie i tak musi być, bo on musi się czegoś nauczyć. Ktoś rodzi się niewidomy i też tak jest, bo on musi się czegoś nauczyć. Czego się nauczyć? Może w poprzednim życiu dręczył innych? Może w poprzednim życiu kradł? Może w poprzednim życiu zabijał? Odpowiedź każdy musi znaleźć sam.
Ktoś mógłby zapytać: „jak to, ktoś z własnej woli rodzi się w biednej rodzinie skoro sam może wybrać?” Oczywiście. Ktoś rodzi się w biednej rodzinie, bo musi się czegoś nauczyć i albo się nauczy, albo po raz kolejny urodzi się ponownie w biednej rodzinie, aby się tego nauczyć.
Jedni ludzie są mądrzy, rozsądni, potrafią dużo osiągnąć przy małym wkładzie. Inni pomimo wielu starań za każdym razem mają kłody pod nogami. Jak wytłumaczyć takie działanie? Ci mądrzy i rozsądni, są starymi duszami, które już wielokrotnie odradzały się, zaś ci nieudacznicy, to młode dusze, które być może po raz pierwszy przyszły na świat i mają przed sobą długą drogę.
Tak naprawdę mało wiemy o świecie. A jeszcze mniej o religii. Oczywiście mamy Biblię, która została sprofanowana przez rzymskiego cesarza w czasie założenia Kościoła Katolickiego w 325 na Soborze Nicejskim Pierwszym i wybrano z niej tylko takie informacje, które nie szkodziłby nowej religii. Ktoś mógłby też zapytać, dlaczego Bóg na to pozwolił? A teraz ja zapytam: czy skoro istnieje Bóg, to On wybiera sobie warunki, na jakich trzeba mu służyć, czy ludzie mają narzucać Bogu warunki, na jakich będą oddawać mu cześć? Czyli tak samo jak Bóg (nie mylić z kościołem), nie zaprzecza reinkarnacji, tak samo reinkarnacja nie zaprzecza istnieniu Boga. Dlatego nie można wykluczać tego czego nie znamy, lub nie pojmujemy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz